Opis Łukasza niezgodny z opisem pozostałych Ewangelii

 

 

Mt 27

43 Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje. Przecież powiedział: "Jestem Synem Bożym"». 44 Tak samo lżyli Go i złoczyńcy, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Mk 15

32 Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli». Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

 

Łk 23

39 Jeden ze złoczyńców, których [tam] powieszono, urągał Mu: «Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». 40 Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? 41 My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». 42 I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». 43 Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju».

Dwaj ewangeliści piszą co innego, jak Łukasz, no a Jan, jedyny ewangelista i świadek ukrzyżowania, nic nie pisze o tym wydarzeniu. To skąd Łukasz wziął tą historię, skoro świadkiem tego nie był? Wniosek jest jeden – Łukasz chciał ubarwić swoja ewangelię. Z prawdą raczej to nie ma nic wspólnego. No a taki opis sugeruje, że łajdactwa pójdą w zapomnienie i bez rozliczenia za nie idzie się do nieba. Starczy w ostatniej chwili życia uwierzyć. Ja wierzę w nawrócenie w ostatniej chwili życia ale nie wierzę w takie hop-siup i do nieba.